Warmia i Mazury kojarzą się głównie z jeziorami i lasami, ale nie brakuje tu również innych atrakcji, do których powstania rękę przyłożył człowiek. Gdy będziecie chcieli wyjść z leśnej głuszy lub opuścić żagle i postawić stopę na lądzie, zwłaszcza jeśli podróżujecie z dziećmi, rozważcie wyprawę do jednego z licznych parków tematycznych, czekających na – spragnionych różnego rodzaju rozrywki – gości.
Aktywnie w Parku Bartbo
Park Rozrywki Aktywnej Bartbo w Butrynach to 18 hektarów czystej radości. Możecie tu spróbować przebrnąć przez trasy parku linowego, pokręcić się w kuli zorbingowej, poszaleć na quadach lub segwayach czy skorzystać ze strzelnicy i zagrać w paintballa. Dla najmłodszych przygotowano plac zabaw i dmuchańce. Największą atrakcją jest EcoLabirynt, w którym można naprawdę na chwilę się zgubić, by po chwili z ulgą odnaleźć właściwą drogę do wyjścia.
Rodzinnie w Nowej Holandii
Rodzinny Park Rozrywki Nowa Holandia znajduje się przy drodze ekspresowej S7 na trasie Gdańsk – Warszawa. Powierzchnia kompleksu wynosi około 64 ha. Na tym terenie znajduje się unikalna sieć sztucznych kanałów o łącznej długości wynoszącej około 13 km. Po kanale można pływać rowerami wodnymi lub łódkami. Na lądzie zaś znajduje się park linowy, małpi gaj, ogromne dmuchańce ze zjeżdżalniami, trampoliny, stacja poszukiwaczy złota, stacja Króla Artura, ścieżki edukacyjne, ptaszarnia oraz wiele innych atrakcji, do których co roku dołączają kolejne.
Edukacja i zabawa w Mazurolandii
W pobliżu Gierłoży działa Park Zabawy i Edukacji Mazurolandia, w którym dzieci i dorośli mogą w interesującej formie obcować z historią sięgającą czasów średniowiecza. Czeka tu na Was ogród rycerski, w którym znajdziecie broń, stroje z epoki czy repliki machin oblężniczych. Na miejscu można również zwiedzić dwie regionalne chaty rodem z XIX w. Warto odwiedzić także Park Miniatur Warmii i Mazur – jedyne miejsce, w którym obejrzycie makiety najciekawszych, a nierzadko mało znanych, zabytków regionu warmińsko-mazurskiego. Znaczną część terenu zajmuje Park Militariów, prezentujący historyczne stroje, wojskowe działa i pojazdy bojowe czy odtworzone stanowiska strzelnicze. Na uwagę zasługuje makieta Wilczego Szańca, przymierzalnia mundurów i strzelnica, poligon ze strefą militarną oraz pokoje zagadek. Na najmłodszych w Mazurolandii czeka plac zabaw, basen z piłkami, dmuchańce, ścianka wspinaczkowa, eurobungee, trampolina czy przejażdżki minilokomotywą.
Kowboje i Indianie
Fani westernów koniecznie powinni odwiedzić Mrongoville Family Town w Mrągowie. Odtworzono w nim XIX-wieczne miasteczko westernowe rodem z Dzikiego Zachodu. Można tu zobaczyć pokazy kaskaderskie, wziąć udział w zabawie z kowbojami, zwiedzić wioskę indiańską i park zwierząt „Rancho Farmera”. Istnieje także możliwość sprawdzenia swoich umiejętności na strzelnicy, a także w licznych zawodach sprawnościowych, jak rzut lassem czy podkową. W miasteczku można też obejrzeć film w kinie 3D oraz fire show, czyli pokazy ogniowe z elementami tańca, żonglerki i teatru.
W Spytkowie, położonym 5 km na północny wschód od Giżycka, znajduje się z kolei Indiańska Wioska z prawdziwego zdarzenia. Jej ideą jest przekazywanie wiedzy o kulturze rdzennych plemion północnoamerykańskich w żywy i interesujący sposób. Na terenie wioski znajduje się Muzeum Indian Ameryki Północnej oraz plenerowa ekspozycja, złożona z tipi i szałasów w rzeczywistych rozmiarach. Wystawy prezentują codzienne życie plemienia – domostwa, wyposażenie oraz spożywane przez nie posiłki. Zobaczycie tu także indiańskie rękodzieło, szklane ozdoby i ręcznie malowane skóry oraz fajki pokoju, talizmany czy łapacze snów, a także indiańskie stroje i broń wojowników. Wioskę można zwiedzać z przewodnikiem, który podczas wycieczki opowiada o losach Indian i obala stereotypy dotyczące ich życia. Wizytę w Spytkowie uatrakcyjniają gry i zabawy przygotowane dla gości, np. strzelanie z łuku czy rzut włócznią.
Wśród zwierząt
Będąc na Warmii i Mazurach, nie sposób nie zainteresować się lokalną, ale i bardziej egzotyczną fauną. Jeśli lubicie podpatrywać zwierzęta i poznawać ich zwyczaje, powinniście odwiedzić Park Dzikich Zwierząt w Kadzidłowie, Stację Badawczą Instytutu Parazytologii PAN w Kosewie, Zoo Safari w Okrągłym czy Zatykach lub Strusiolandię w Bukwałdzie.
W Kadzidłowie można zobaczyć między innymi: rysie, wilki skandynawskie, bobry, łosie, jelenie europejskie, jelenie Dybowskiego, sarny, daniele, koniki polskie, a także wiele gatunków ptaków, np. żurawie, puchacze, cietrzewie, głuszce i jarząbki. Część zwierząt jest oswojona, dlatego można je podziwiać z bliska, a nawet pogłaskać. Placówka prowadzi także działania związane z reintrodukcją zagrożonych gatunków.
Stacja Badawcza Instytutu Parazytologii PAN jest natomiast placówką badawczą, udostępnioną do zwiedzania w celach edukacyjnych. Na terenie stacji utrzymywane są różne zwierzęta z rodziny jeleniowatych, hodowane ekstensywnie na ogromnych pastwiskach. Park można zwiedzać wyznaczonymi trasami z przewodnikiem. A podczas takiej wycieczki do gości podchodzi często Gabrysia – pogłaskanie łani to nie lada gratka. Przed spacerem warto wejść do muzeum położonego tuż obok stacji i posłuchać o zwyczajach jeleniowatych.
Zoo Safari w Okrągłym oraz w Zatykach koło Gołdapi przemierza się samochodami terenowymi czy bryczkami, a zimą przy pomocy ciągnika i sań. Można tutaj obejrzeć m.in. jelenie wschodnie, axis oraz europejskie, daniele, dziki, lamy glama oraz gwanako, owce wrzosówki, kuce, konie tarpany i wielkopolskie, kozy domowe oraz alpejskie czy krowy ras Hereford i Highland.
W Strusiolandii w Bukwałdzie czeka na Was całkiem spory zwierzyniec, a w nim około stu zwierząt (wśród nich także te bardziej egzotyczne). Można tu spotkać strusie afrykańskie, emu czy kochiny – starochiński gatunek kur. Nie brakuje też przedstawicieli rodzimych gatunków, czyli bażantów, gęsi, indyków, kaczek, perliczek czy pawi. W Strusiolandii spotkacie także króliki, owce, osły, kozy, kucyki i konie. Te ostatnie można nawet namówić na przejażdżkę.
Opracowanie: Kamila Górecka-Kirwiel
